Poniżej cudna cementownia. Jest też parę zdjęć z miejscówki w tym samym rejonie i klimacie. Była piękna pogoda, niezapominajkowe niebo, które cudnie kontrastowało z ruiną. Więcej fotek, wiadomo - Cool Story Naz
Miejsce było obłędne (dziś już niemal nic z niego nie zostało). Postapo i industrial to zdecydowanie mój ulubiony klimat.
Miejsce było obłędne (dziś już niemal nic z niego nie zostało). Postapo i industrial to zdecydowanie mój ulubiony klimat.
Siedzę na dachu życia
jak kot
wygrzewam się
w życzliwych promieniach
Opatrzności
"Okropności wojny"
widziałam tylko
na rysunkach Goi
Nędzę i głód
w reportażu
o Matce Teresie
O zarazie wiem tyle
co z książki Camusa
Teraz siedzę
na dachu życia
siedzę sobie cichutko
i czekam na moją
apokalipsę
Marta Mazurkiewicz, Apokalipsa
A Ty, który wszystko znasz,
terminy, święta i zagłady,
powiedz nam - jak jest tam,
po tamtej stronie lady?
Agnieszka Osiecka
Gdybym mógł, cały świat doprowadziłbym do agonii, aby dokonać oczyszczenia życia u samych jego korzeni; podłożyłbym pod nie palący, podstępny płomień - nie po to, by je zniszczyć, ale by przydać mu nowego wigoru i żaru. Ogień, jaki podłożyłbym pod ten świat, nie sprowadziłby nań ruiny, lecz tylko zasadniczą, kosmiczną przemianę. W ten sposób życie przywykłoby do wysokiej temperatury i nie byłoby już środowiskiem dla miernoty. W takiej wizji może nawet śmierć przestałaby być immanentna życiu. (Napisałem to dziś, 8 kwietnia 1933 roku, kiedy kończę 22 lata. Czuję się dziwnie na myśl, że w takim wieku jestem już specjalistą od problematyki śmierci.)
Emil Cioran
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz