środa, 25 września 2013

wiejski dobrobyt, czyli młyńskie krajobrazy

Stare młyny, nad czym się tu rozwodzić.

Śmierć mu­si mieć wiel­ki młyn. (...)
MyArczi (cytaty.info)




(...) Szkoda, że Cię tu nie ma. Zamieszkałem w punkcie,
z którego mam za darmo rozległe widoki:
gdziekolwiek stanąć na wystygłym gruncie
tej przypłaszczonej kropki, zawsze ponad głową
ta sama mroźna próżnia
milczy swą nałogową odpowiedź.
Klimat znośny, chociaż bywa różnie.
Powietrze lepsze pewnie niż gdzie indziej.
Są urozmaicenia: klucz żurawi, cienie
palm i wieżowców, grzmot, bufiasty obłok.
Zawarłem się w chwili dumnej,
że się rozrasta w nowotwór epoki;
choć jak ją nazwą, co będą mówili
o niej ci, co przewyższą nas o grubą warstwę
geologiczną, stojąc na naszym próchnie, łgarstwie,
niezniszczalnym plastiku,
doskonaląc swoją własną mieszankę śmiecia i rozpaczy -
nie wiem. Jak zgniatacz złomu, sekunda ubija
kolejny stopień, rosnący pod stopą.(...)
Stanisław Barańczak, Widokówka z tego świata








(...)
Popatrzcie tylko,
Koło płota
Duch psa
Pogonił ducha kota.
Duch kota wskoczył na pień gruszy
I cześć, duch psa już go nie ruszy.
W środku doliny, mili moi
Jak duch ogromna wieża stoi.
W górze na wieży chodzić się stara
Duch umarłego dawno zegara.
Tuż obok dzwonów na tej wieży
Mieszkają duchy nietoperzy.
Nocą,
Gdy gwiazdy się nie świecą
Te nietoperze do lasu lecą.
A las
(Skąd wieje mroźny wiew)
Składa się z samych duchów drzew.
Zwłaszcza, gdy mgła go przyobleka,
Strach patrzeć, choćby i z daleka.
Samotnie,
Ani nawet w dwóch,
Nie wejdzie w las ten żaden duch.
Nawet okryty ciężką zbroją,
Albowiem duchy też się boją...
Ludwik Jerzy Kern, Dolina Duchów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz