czwartek, 29 stycznia 2015

neogotyckie ruiny

Zdjęcia z wyprawy do zrujnowanej willi neogotyckiej pod Krakowem (1865) oraz dworu związanego z pewnymi czaplami, w którym też można znaleźć wpływ neogotyku (1890). Obraz nędzy i rozpaczy, smutny dowód na to, że w naszym kraju nie dba się o zabytki.


Kto milczy jest zapomniany; kto nie idzie na przód, ten się cofa.
H. F. Amiel, Dziennik intymny














Są takie zjawy dalekie, odległe
(kartki wydarte z dziecięctwa i wspomnień), 
w snach gdzieś powstały i teraz nadbiegły, 
żeby się w ciszę wgryźć i wrócić do mnie... 
Są takie zjawy dalekie i znane, 
które wracają w jaźni odrodzone, 
które wracają (i wierzę w nie święcie), 
w zmierzchu srebrzysty uwikłane więcierz...
Dni wymyślone w półciemnych pokojach 
(drżą ciemną krepą firanki wiejące) 
i w szarym pyle zgęstniałego kurzu 
tarza się ciemne, zmierzchające słońce... 
Pokój jest Stary, cichy, staroświecki 
(wiszą portrety jakichś znanych twarzy, 
na których widok serce w piersi tłucze 
i których oczy wrzątkiem serce parzą). 
Cicho brzęczące stare fortepiany 
grają dostojnie, cicho i powoli, 
a po portretach w ścianę wprasowanych 
łzy kapią szare... łzami serce boli... 
Pod wieczór świece się palą w lichtarzach, 
żółte jak tego dnia (którego? nie wiem) 
i ręce, noce witające bledzią, 
brodzą po kurzu nieustannym siewie. 
Potem przychodzi długi cień po ścianie, 
w starym cylindrze gość nieokreślony, 
przyjdzie znów bębnić noc na fortepianie 
i wstawiać kwiaty japońskie w wazony.
K. K. Baczyński, Chore myśli, jesień 38





W starych domach-pałacach-kamienicach
mieszkają tajemnice zastygłe od zimna,
przyczajone w okaleczonych ścianach.

Stare domy są mądre.

Opowiadają baśnie sprzed lat, aż po kres swego trwania,
boją się błędu i fałszywych ocen.

(...)

Są szkicem, blednącą kreską na starej fotografii.

Stare domy obawiają się bezkarności, 
która jest oszukanym przywilejem właścicieli placu.

Są bezradne wobec tych, którzy skazują je na wygnanie,
odbierając im oddech aby upadły,
są nieme wobec zachłanności, braku decyzji.

Stare domy skarżą się ciszą.

W swoich fasadach zamykają stare tajemnice,
znają miłość i nieodgadnione piękno,
Szczycą się swoim kształtem zaklętym, niebanalnym.

Stare domy mają wiele do opowiedzenia.

Do nich zawsze należały miasta,
ratowały ludzi chroniąc ich życia

Potrafią być wierne do końca.

Świat kocha stare domy
jest z nich dumny.
Państwa wydają miliony, żeby je ratować.

W mojej Ojczyźnie ludzie małego formatu
z długopisami w ręku patrzą z pogardą na stare domy,
uzasadniają wyroki, aby przystroić się w laury i otworzyć szampana

Skazują je na śmierć .

Ich resztki sprzątają pod osłoną nocy

W mojej Ojczyźnie - o być albo nie być starych domów
decydują anonimowi chciwi głupcy…

Janusz D., Stare domy, [w:] http://www.eioba.pl/a/43b3/stare-domy


poniedziałek, 27 października 2014

górskie szkieletory

Niesamowite dwa miejsca. Pierwszy to olbrzymi kompleks wypoczynkowy, a górskie położenie czyni miejsce niepowtarzalnym. Drugi to pozostałość po szpitalu, stoi na zboczu Łysej Góry. Na Cool Story Naz więcej z wyprawy Geniuszy.




Cóż może powiedzieć ktoś opuszczony przez słowa?

Anna Kamieńska








tak lekko
ubyć z zapachu
z barwy
po prostu
pod głowę ramię
i zasnąć
wiatr nie obudzi
pszczoła
ciemnymi skrzydłami nie ugłaszcze

ziemi
oddać siebie
tak bardzo
że już niczym nie zostać
i nigdzie

***

a jak się łata pustkę?
a czy ten ognik życia
potrafi przefrunąć z drzewa
na drzewo
a gałąź pod jego lekkim oddechem
czy zakołysze się
pod jego ciężkim oddechem
czy się ugnie

czy pozostanie odgięta

Halina Poświatowska







Do cywilizacji wiodą dwie drogi: kultura i zepsucie.

Oscar Wilde

wtorek, 22 kwietnia 2014

Postapokaliptycznie

Poniżej cudna cementownia. Jest też parę zdjęć z miejscówki w tym samym rejonie i klimacie. Była piękna pogoda, niezapominajkowe niebo, które cudnie kontrastowało z ruiną. Więcej fotek, wiadomo - Cool Story Naz
Miejsce było obłędne (dziś już niemal nic z niego nie zostało). Postapo i industrial to zdecydowanie mój ulubiony klimat.



Siedzę na dachu życia
jak kot
wygrzewam się
w życzliwych promieniach
Opatrzności

"Okropności wojny"
widziałam tylko
na rysunkach Goi

Nędzę i głód
w reportażu
o Matce Teresie

O zarazie wiem tyle
co z książki Camusa

Teraz siedzę
na dachu życia
siedzę sobie cichutko
i czekam na moją
apokalipsę


Marta Mazurkiewicz, Apokalipsa







A Ty, który wszystko znasz,
terminy, święta i zagłady,
powiedz nam - jak jest tam,
po tamtej stronie lady?
Agnieszka Osiecka






Gdy­bym mógł, cały świat dop­ro­wadziłbym do ago­nii, aby do­konać oczyszcze­nia życia u sa­mych je­go korze­ni; podłożyłbym pod nie palący, pod­stępny płomień - nie po to, by je zniszczyć, ale by przy­dać mu no­wego wi­goru i żaru. Ogień, ja­ki podłożyłbym pod ten świat, nie spro­wadziłby nań ruiny, lecz tyl­ko za­sad­niczą, kos­miczną prze­mianę. W ten sposób życie przy­wykłoby do wy­sokiej tem­pe­ratu­ry i nie byłoby już śro­dowis­kiem dla mier­no­ty. W ta­kiej wiz­ji może na­wet śmierć przes­tałaby być im­ma­nen­tna życiu. (Na­pisałem to dziś, 8 kwiet­nia 1933 ro­ku, kiedy kończę 22 la­ta. Czuję się dziw­nie na myśl, że w ta­kim wieku jes­tem już spec­ja­listą od prob­le­maty­ki śmier­ci.)
Emil Cioran

czwartek, 20 marca 2014

konkurs Polskiego Kulturalnego Podziemia

Warto, polecam. Utrzymuję się w ich dziale Fotografia od dłuższego czasu, też zaczęło się od konkursu.


Ogłaszamy nowy konkurs artystyczny. Aby wziąć w nim udział należy przesłać zestaw 5 prac (fotografia, grafika, malarstwo). w przypadku wysłania kilku zestawów, każdy należy wysłać w osobnym mailu. Tematyka jest dowolna. Konkurs trwa od 10.03.2014 do 09.04.2014 roku. Prace należy przesłać na adres pkpzin@gmail.com z dopiskiem "Konkurs Artystyczny" w formacie jpg. Jako, że jest to konkurs internetowy, godła nie są wymagane. Wybrane zestawy zostaną opublikowane na łamach PKPZin, a zwycięskie zostaną nagrodzone nagrodami ufundowanymi przez sponsorów, których loga można znaleźć na naszej stronie. Przewidujemy nagrodzenie trzech osób. Każdy może przesłać dowolną ilość zestawów. Laureatów poinformujemy o wynikach do 15.04.2014 roku. Zapraszamy.

Sponsorzy:

Oleander.pl 
Fantaste 
Podarujupominek.pl 
Visciola Fashion 
WomenCare 
YerbaMate.com.pl

poniedziałek, 10 marca 2014

porzucone bydle

Smutna ofiara zmian ustrojowych. Porzucona w 2000 roku po prywatyzacji, pracownicy polecieli na bruk. Radni gminy nazwali ironicznie te tereny Pomnikiem Prywatyzacji III RP. Elewatory były drugimi w Europie tak wielkimi i nowoczesnymi obiektami. Dziś to tylko atrakcja eksploratorów i straszydło okolicznych mieszkańców. Więcej zdjęć Cool Story Naz


Urbex jest jak ostatnia posługa umierającemu, którego nikt nie leczy. Miejsce nie obchodzi nikogo lub właściciel, ochrona nikogo nie dopuszcza; bywa, że trzeba się włamać, że ryzykuje się zdrowiem, by choć przez chwilę podziwiać i uhonorować coś, co porzucono i skazano na marnotrawstwo i zrujnowanie. W ruinach i opuszczonych miejscach tkwi nieopisany czar; nie jesteśmy wandalami, nie interesuje nas kradzież, podróżujemy po świecie, który przeminął, który w każdej chwili może zniknąć. ~ Naz







(...)
Pod trzonem zamku, człowieczego dzieła,
Murowanego ciała,
Które Przyroda zmasakrowała
Ostro, skaliście, straszliwie,
Stoją wędrowcy
W milczącym podziwie...
Oto mur, modre oko, oto baszta zwalona:
Tak piękne, jak Natura. Bo to już Ona.
(...)







Mury z oknem wyrąbanym w niebie,
A niżej, w polu, brama,
Sama i dla siebie,
Polnym chyba służąca konikom
Lub słońcu, gdyby z rana tędy się rozprysło...
Brama znikąd – donikąd
Albo z przeszłości w przyszłość... (...)

Maria Pawlikowska Jasnorzewska, Ruiny

(...) W ciemni szmatek łzy rosy bieleją matowo. (...)

Maria P-J, Brama