środa, 22 maja 2013

Bały (nieczynny most nr 4)

Obok znajduje się czynny most, po którym nie polecam chodzić. Bajeczne miejsce, nieopodal wejście do bunkrów, a po przejściu kilkuset metrów nieczynnymi torami Lokomotywownia w Pyskowicach. Skoro mowa o moście, po którym nie kursują pociągi, pragnę przypomnieć Haśkę Poświatowską.

 

Haśka Poświatowska (1935-1967)

Mając zaledwie 19 lat wyszła za mąż, w wieku 21 lat zostaje wdową. Jako 23-letnia kobieta, już okrutnie doświadczona, wydaje swój debiut poetycki (Hymn Bałwochwalczy - 1958), który w rezultacie jest jednym, długim trenem na cześć zmarłego męża-kochanka i umierającej miłości. źródło



20 września 1967 roku Halina Poświatowska ostatni raz powitała szpitalne łóżko. Wcześniej – w pociągu, który wiózł ją do Warszawy – powiedziała do matki: "Ja już nie wrócę". Zaledwie kilkanaście dni po drugiej operacji "podłe serce" (tak nazywała je w listach) poetki przestało pompować życie.

(źródło: Damian Gajda, Lena Mazurska: Halina Poświatowska: kiedy umrę, kochanie)




mała siostra podróżuje teraz przez życie 
uśmiecha się do niej rudy konduktor stojący na stopniach wagonu 
on ma żonę i czworo dzieci nigdy niesytych 
a głód który mu drąży trzewia podobny do ich głodu 
żarłocznie patrzy na małą siostrę pan konduktor 
każę jej się przesiąść do następnego wagonu 
 następny wagon jest dla niepalących 
siedzi tu kilku staruszków wydaje się że drzemią 
myślę -- tu będzie bezpieczna rozglądam się gdzie ją posadzić 
gdy wtem chwytam spojrzenie spod półprzymkniętych powiek 
wymierzone w jej dziecinne ramiona i szczupłą szyję 
nie -- mówię -- tu zbyt duszno chodź znajdziemy miejsce dalej 

ciągnę już wzdłuż korytarza zadyszaną zmęczoną 
robi się tłoczno w przedziałach już wszystkie miejsca zajęte 
mężczyźni wsparci na oknach palą papierosy czytają gazety 
kobiety poprawiają włosy ich suknie wilgotne od potu 
stajemy pośród tłumu niepodobna przepchać się dalej 
słyszę że pociąg rusza i w biegu skaczę ze stopni 
 mała siostra odjeżdża milknie stukot kół...

Halina Poświatowska, Podróż pociągiem osobowym 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz